|
Jeśli masz swoją drużynę
i szukasz godnego przeciwnika- napisz do nas,
chętnie przyjmiemy każde wyzwanie!
Kontakt:
GG: 4446671
e-mail: beuthen09@gmail.com
tel: 506-421-125
Czekamy!
MAX BAYERN BYTOM
Klub Max Bayern Bytom został założony latem chyba 2001 roku. Nie jesteśmy co do tego pewni, być może był to rok 2000. Nazwa Max Bayern pochodzi od czapeczek które przywiozłem z wakacji z Austrii na których było napisane „Max”. Bayern dodaliśmy, ponieważ większość z nas kibicowała wtedy Bayernowi Monachium. Były to czasy kiedy ten klub był najlepszy w Europie, zresztą teraz jest podobnie. Nasze mecze rozgrywaliśmy na Rynku, rzadko pojawiając się na okolicznych boiskach szkolnych. Nasze barwy były biało czarne.
Swój pierwszy „oficjalny” mecz zagraliśmy na turnieju na bytomskim Torkaciku 28 sierpnia 2002 roku. Trafiliśmy na drużynę o oryginalnej nazwie Mietki i Spółka. Byli to zawodnicy starsi od nas o 3-4 lata. Mecz przegraliśmy 4:7, ale sukcesem było samo wystartowanie w tym turnieju. Trzeba mieć na uwadze, że mieliśmy wtedy po 9-10 lat i zmierzyliśmy się z 13- 14 latkami. O ile mnie pamięc nie myli to bramki dla nas zdobyli Fabian Hofmann i Mateusz Wojtała. Naszą drużynę na tym turnieju reprezentowali: Paweł Bajon, Dawid Kotowicz, Patryk Żak, Dawid Leń, Fabian Hofmann, Krzysiek Cichy, Dawid Lacheta, Michał Lacheta, oraz Mateusz Wojtała.
Max Bayern po występie w pierwszym turnieju. U góry stoją: Fabian Hofmann, Kamil Cichy, Dawid Kotowicz, Dawid Lacheta, Michał Lacheta, Patryk Żak, Dawid Leń. Na dole Mateusz Wojtała z Piotrusiem Bajonem, a obok Paweł Bajon kapitan zespołu
Rok później również wzięliśmy udział w tym turnieju. Tym razem wystąpiliśmy w jeszcze młodszym składzie gdzie najstarsi zawodnicy byli z rocznika 93. Znów mieliśmy pecha, bo trafiliśmy na starszych od siebie. Tym razem przegraliśmy 1:6 z FC Juventus. I tu pamiętam na pewno, bramkę zdobył Dawid Kotowicz. W naszym składzie wystąpili: Paweł Bajon, Dawid Kotowicz, Dawid Leń, Marcin Halibożek, Rafał Wojciechowski, Patryk Żak. Jeśli o kimś zapomniałem to przepraszam. Niestety nie mamy żadnego zdjęcia z tego turnieju i skład został spisany z pamięci.
Składy wystawione na tych turniejach były po prostu czystą łapanką. Kto miał kolegę, który potrafił „coś” zrobic z piłką był brany do drużyny. Po turnieju w 2003 roku nastąpiły radykalne zmiany. Skład miał być jeden na wszystkie mecze i turnieje. Do drużyny dołączyli koledzy z klasy kapitana drużyny Pawła Bajona. Byli to: bramkarz Patryk Sędzik, oraz zawodnicy z pola Daniel Gajdan, Bartek Bujak, Bartek Kaczyński, Darek Bielecki, Piotr Bitner. Ze starego składu zostali tylko trzej zawodnicy: Paweł Bajon, Dawid Kotowicz i Patryk Żak. Do tego dołączył jeszcze Krzysiek Marzec. W tym okresie często graliśmy z drużyną z Batorego zwaną Assakura. Byli to praktycznie nasi jedyni przeciwnicy. W 2004 roku nie wystąpiliśmy na turnieju z powodu braku funduszy na składki. Był to wstyd, gdyż wymagano jedyne 20 złotych od drużyny.
Rok później nastąpiła większa mobilizacja, nie było już problemów z kasą, a i skład mieliśmy chyba najmocniejszy ze wszystkich naszych występów na Torkacie. Byliśmy też już prawie najstarsi. Graliśmy w rozgrywkach podstawówek a większośc z nas pokończyła już 5 klasę. Niestety znów nasze marzenie chocby o zwycięstwie pokrzyżował los, który przydzielił nam drużynę hokeistów rok starszych od nas. Nazywali się „Napalone Wiewiórki”. Toczyliśmy wyrównany bój przez całe spotkanie, niestety znów schodziliśmy z boiska pokonani. Tym razem przegraliśmy tylko 1:0. W Max Bayernie wystąpili: Patryk Sędzik, Paweł Bajon, Krzysiek Marzec, Dawid Kotowicz, Piotr Bitner, Daniel Gajdan, Bartek Bujak i Bartek Kaczyński.
W 2006 roku to my mieliśmy być najstarszym rocznikiem w naszej kategorii wiekowej. Chcieliśmy za wszelką cenę wreszcie coś osiągnąc. Na początku „sezonu” ze składu odszedł Bartek Bujak, który obraził się o to, że w jednym z sparingów z Assakurą miał zacząc na rezerwie i przeszedł właśnie do Assakury. Jego miejsce zajął obrońca, Norbert Radło. W ramach przygotowania do turnieju zagraliśmy kilka sparingów z Assakurą i jeden mecz towarzyski z rówieśnikami trenującymi na Polonii. Ten mecz zakończył się remisem 18:18 co można było uznac za sukces. Turniej miał odbyc się 2 lipca co było drugim weekendem wakacji. Przez pierwszy tydzień codziennie rano robiliśmy treningi. I co się okazało? Daniel Gajdan nie mógł wystąpic z powodu wyjazdu nad morze, Krzysiek Marzec, podobnie jak Bujak odszedł do Assakury. Do nas z Assakury przyszedł Daniel Janoszek. Nasz skład w ciągu tygodnia całkowicie się zmienił. Specjalnie na turniej zrobiliśmy koszulki. Każdy kupił sobie białą koszulkę, a Paweł Bajon i Dawid Kotowicz pomalowali je w klubowe barwy markerami. Naprawdę prezentowaliśmy się okazale, co zresztą widac na poniższych zdjęciach. Wreszcie nastąpił długo oczekiwany 2 lipca! Los znowu nie był dla nas łaskawy, gdyż trafiliśmy na „Niebiesko- Czerwonych”,, czyli chłopaków trenujących na Polonii. Ale tym razem nie daliśmy się pokonac. Dwie bramki Pawła Bajona i dwie Daniela Janoszka dały zwycięstwo 4:1. W drugiej rundzie mieliśmy wolny los ( organizatorzy chyba nie spodziewali się, że wyeliminujem Polonię. Chcieli utorowac Polonistom drogę do finału) i od razu znaleźliśmy się w trzy drużynowym finale. Oprócz nas w finale zagrały drużyny +Challenge i FC Barcelona. Graliśmy systemem każdy z każdym. W pierwszym meczu FC Barcelona pokonała po karnych +Challange. W drugim spotkaniu to my pokonaliśmy +Challenge 4:2 dzięki trzem bramkom Bartka Kaczyńskiego i jednej Dawida Kotowicza i z FC Barceloną mieliśmy grac o mistrza Bytomia. Dośc szybko to my straciliśmy bramkę po błędzie w obronie Patryka Żaka. Pod koniec pierwszej połowy wyrównał Dawid Kotowicz po indywidualnej akcji. W drugiej połowie strasznie się męczyliśmy. Swoje musiała zrobic presja spoczywająca nas, to my przecież byliśmy zdecydowanym faworytem. W samej końcówce Paweł Bajon znalazł się oko w oko z bramkarzem przeciwników i jak na kapitana przystało strzelił obok bezradnego bramkarza. Piłkę asekurował Dawid Kotowicz, nie pozwalając jej opuścic boiska. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki. Prowadziliśmy 2:1. Potem nastąpiła tzw. „obrona Częstochowy”. Udało nam się wyprowadzic jeden kontratak, sam na sam z bramkarzem znalazł się tym razem Bartek Kaczyński i pewnie umieścił piłkę w bramce , nastąpił wybuch radości, gdyż sędzia nie pozwolił już wznowic gry. ZOSTALIŚMY MISTRZAMI BYTOMIA!!! Mistrzowską drużynę reprezentowali: Patryk Sędzik, Patryk Żak, Norbert Radło, Piotr Bitner, Daniel Janoszek, Paweł Bajon (kapitan) , Dawid Kotowicz i Bartek Kaczyński. Dopiero podczas naszego czwartego udziału w tym turnieju udało nam się wygrac mecz, ale jak już wygraliśmy to nie umieliśmy przestac. Więcej ten turniej nie został zorganizowany, więc nadal jesteśmy aktualnym mistrzem Bytomia. W tym roku już więcej nie graliśmy.
Mecz finałowy z FC Barcelona
Bartek Kaczyński strzela bramkę na 3:1
Radośc ze zdobycia mistrzostwa Bytomia
U góry stoją: Daniel Janoszek, Patryk Żak, Dawid Kotowicz, Paweł Bajon (kapitan), Norbert Radło. Na dole: Piotr Bitner, Bartłomiej Kaczyński, Patryk Sędzik
Dekoracja medalowa
Już z medalami i pucharami na podium
DYPLOM
Rok 2007 był to rok meczy towarzyskich. Do zespołu dołączyli Sebastian Czyż i Patryk Rzeszutek. Zagraliśmy niezliczoną ilośc meczy na drużyne Damiana Grobary. A po za tym sześc meczy z Assakurą 2 wygrane ( 10:6 i 11:7), oraz 4 przegrane ( 7:11, 4:6, 9:12- pamiętny mecz w strasznej ulewie, 8:9), jeden przegrany z +Challenge 11:13 i zwycięstwo po karnych z KS Beszong po karnych, w meczu było 12:12. W tym meczu fatalnej kontuzji doznał Dawid Kotowicz, który złamał rękę.
Rok 2008. Z drużyny odszedł Norbert Radło, a nikt nie doszedł. Ale był to już początek końca Max Bayernu. Coraz częściej graliśmy z dzieciakami (chodzi o drużynę Damiana Grobary) a coraz rzadziej z porządnymi przeciwnikami. Podczas jednego z meczy z Assakurą rękę złamał podczas interwencji nasz bramkarz Patryk Żak. Był to zresztą nasz ostatni mecz na Assakurę. Mecz nie został dokończony, ponieważ Patryk po swojej feralnej interwencji położył się na boisku i nie chciał zejśc. Musieliśmy czekac na przyjazd karetki, która przyjechała po 40 minutach. Do końca meczu było 10 minut, a prowadziliśmy 12:3. Wystąpiliśmy także na turnieju na Juwenaliach, lecz zakończyliśmy swój występ na jednym spotkaniu.
W 2009 roku skład zaczął się sypac. W piłkę przestał grac Patryk Sędzik. Dawid Kotowicz zaczął grac dla Superioru na PlayArenie. My za to co raz rzadziej graliśmy. Nie było z kim. Po wakacjach postanowiliśmy i my spróbowac swoich sił na PlayArenie. Zgłosiliśmy się do 3 ligi chorzowskiej. Niestety nasz skład był niepewny. Zresztą na początku nie było na kogo grac, ponieważ nie było meczy do podjęcia. Wreszcie mieliśmy zagrac spotkanie 6 grudnia w Chorzowie. Niestety na ten sam dzień przypadł mecz hokeja w Toruniu i ze składu wypadli Paweł Bajon i Daniel Janoszek. Reszta się nie zorganizowała i oddaliśmy mecz walkowerem. Był to smutny koniec klubu który zdobył w 2006 roku mistrzostwo Bytomia.
W roku 2010 nastąpiła próba reaktywacji Max Bayernu. Do skutku doszło nawet spotkanie towarzyskie Superiorem zakończone po pierwszej połowie remisem. Po tym meczu padła propozycja fuzji z Superiorem. Po namyśle zgodziliśmy się dołączyc do Superioru Silesia Bytom. 1 lipca nastąpiła oficjalna fuzja i z Max Bayernu Bytom i Superioru Silesia Bytom powstał Beuthen09. 2 lipca wystąpiliśmy po raz ostatni jako Max Bayern. Dokładnie cztery lata po zdobyciu mistrzostwa Bytomia zagraliśmy nasz pierwszy i ostatni mecz jako Max Bayern na PA. Przegraliśmy go z drużyną z Bobrka Kokott RED - BAR 5:6. W tym historycznym meczu wystąpili Paweł Bajon, Dawid Kotowicz, Piotr Bitner, oraz gościnnie z Superioru Mateusz Sierociński, Marek Jedynak i Michał Rosołek, który został wybrany zawodnikiem meczu.
Więc 2 lipca 2010 uznajemy za ostatni dzień istnienia klubu Max Bayern Bytom
Superior Silesia Bytom
Oficjalnie powstała 23 marca 2009. Barwami naszego klubu zostały kolory czarno-pomarańczowe. Nasza drużyna głównie występuje w rozgrywkach PlayAreny, ale gramy też na turniejach organizowanych w naszym rodzinnym mieście. Pierwszy historyczny mecz jako klub(wtedy jeszcze "Oberschlesien" Bytom) rozgrywamy na bytomskim Orliku. Przegrywamy z drużyną mistrza Chorzowa KSV Planty 5-9. Historyczną bramkę zdobywa Michał Rosołek, który jest prezesem oraz 1 managerem drużyny. Na początku Kwietnia czyli po tygodniu naszej działalności powstaje bunt, który polegać miał na tym, że od Oberschlesien odejdą zawodnicy i przyłączą się do zespołu Dawida Paprockiego. Na całe szczęście bunt się nie udał. 16 Kwietnia zmieniamy nazwę z "Oberschlesien" Bytom na "Superior Silesia" Bytom. "Superior Silesia" to początkowo paka chłopaków z "centralnego centrum" Bytomia. Później dochodzą do nas jeszcze kumple M.Rosołka i M.Sierocińskiego bracia Koziny oraz B.Lindmajer. Nasz zespół aktualnie gra w 2 lidze Chorzów w rozgrywkach PlayAreny i wywalczy o awans do najlepszych drużyn w Chorzowie w rozgrywkach PA.
BEUTHEN 09
W czerwcu 2010 roku decydujemy się na fuzję z „Max Bayernem” Bytom. Pomysłodawcą fuzji jest Zarząd „Superior Silesii”, który był zmuszony do tego gdyż od jego "Superioru" odeszło wielu dobrych zawodników, a reszta nie stawiała się na mecze. Nowo powstały klub nazywa się Beuthen 09. W pierwszym meczu „Beuthen 09” łatwo pokonuje KS Bytom 24-6.
Kadrę „Beuthen 09” (w chwili powstania) tworzył zarząd klubu:
Prezes - Michał Rosołek
Wiceprezes - Paweł Bajon
Wiceprezes II - Adam Łuczyński
Kapitan - Dawid Kotowicz
oraz:
Marek Jedynak
Mateusz Sierociński
Piotr Bitner
Daniel Janoszek
Patryk Żak (obecnie FC Bezszans)
Patryk Rzeszutek (obecnie bez klubu)
Sebastian Czyż
Łukasz Burda (obecnie bez klubu)
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
dzisiaj: 123, wczoraj: 14
ogółem: 824 533
statystyki szczegółowe