|
Jeśli masz swoją drużynę
i szukasz godnego przeciwnika- napisz do nas,
chętnie przyjmiemy każde wyzwanie!
Kontakt:
GG: 4446671
e-mail: beuthen09@gmail.com
tel: 506-421-125
Czekamy!
Kolejnym zwycięstwem zakończyliśmy sobotnie spotkanie z nową drużyną w PlayArenie. Jednak był to jeden z takich pojedynków, który mógł skończyć się dla nas całkowicie inaczej...
Wczoraj ze względu na panujące warunki atmosferyczne gościliśmy mniejszą ilość widzów na Camp "Orlik" Nou, jednak jak wiadomo nie liczy się ilość, tylko jakość! Dlatego, standardowo dziękuję wszystkim obecnym, mam nadzieję, że mecze nie są dla was katorgą i znajdujecie pozytywne aspekty w naszych wspólnych wypadach!
Ale wróćmy do spotkania. Tak jak ostatnio, występ w pierwszym składzie był "nagrodą" za obecność podczas czwartkowej rezerwacji na Orliku. Tym samym, pierwszy skład prezentował się następująco:
Bramkarz: Paweł Bajon
Obrona: Adam Łuczyński, Patryk Żak
Pomoc: Marek Jedynak, Mateusz Sierociński
Atak: Dawid Kowalski
Już pierwsze minuty pokazały, że ten mecz będzie bardzo wyrównany i o zwycięstwie zadecydują szczegóły. Akcje stwarzał zarówno zespół gospodarzy jak i gości, jednak w wielu sytuacjach zabrakło wykończenia. Dopiero po około 10 minutach gry Dawid Kowalski dograł piłkę w pole karne, a tam nietypowym strzałem z... podbrzusza Mateusz zdobył pierwszą bramkę! Niestety, goście nie postanowili odpuścić i już kilka chwil później zrobiło się 1:1. Dalsze minuty spotkania to dobre akcje ze strony gości oraz bierna gra w obronie naszych zawodników, którzy spory okres czasu "spacerowali po boisku". Na szczęście w pierwszej połowie Bobrek tego nie wykorzystał, za to my zdobyliśmy jeszcze 3 bramki i pierwsza połowa zakończyła się zaskakującym (jak na naszą grę) rezultatem 4:1.
W pierwszej połowie faktem wartym odnotowania było ostre wejście Adama Łuczyńskiego, który wślizgiem nie trafił w piłkę tylko w nogi przeciwnika. Na szczęście przeciwnikowi nic się nie stało, a cała akcja zakończyła się na kilku ostrych słowach.
Druga odsłona przypominała końcówkę pierwszej połowy- nie graliśmy olśniewająco, jednak mimo wszystko utrzymywaliśmy wysokie prowadzenie. Jednak w pewnym momencie coś "pękło". Nasi rywale zaczęli wykorzystywać naszą słabość- brak powrotów i słabe krycie, przez co z bezpiecznego wyniku 5:1 zrobiło się 6:7 dla Bobrka. Przed prowadzeniem dokonaliśmy wielu roszad, między innymi Pawła Bajona na bramce zastąpił Patryk Żak, jednak zmiana ta nie wyszła nam na dobre. Sygnał do ataku dał Mateusz Sierociński, który swoimi akcjami przywrócił w nasze szeregi spokój i pozwolił wyjść na prowadzenie, którego nie oddaliśmy do końca spotkania. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 13:10, jednak mogliśmy zagrać o wiele lepiej i uniknąć wielu nerwowych sytuacji.
Warto wspomnieć o powrocie Dawida Kotowicza do składu po kontuzji. Strzelił wczoraj 2 bramki i widać, że posiada ogromny głód gry, który przyda się w spotkaniach z lepszymi przeciwnikami.
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
dzisiaj: 196, wczoraj: 238
ogółem: 828 821
statystyki szczegółowe