|
Jeśli masz swoją drużynę
i szukasz godnego przeciwnika- napisz do nas,
chętnie przyjmiemy każde wyzwanie!
Kontakt:
GG: 4446671
e-mail: beuthen09@gmail.com
tel: 506-421-125
Czekamy!
Relacja z turnieju o Puchar Prezesa OSiR w Bytomiu.
Na początku relacji trzeba pochwalić zaangażowanie i dorosłe podejście do sprawy co poniektórych osób. Pisałem o turnieju od tygodnia, na stronie pojawił się news, wysłałem smsy. Nikt, poza Piotrkiem nie raczył mi na żadną z tych wiadomości odpowiedzieć. Dlatego o godzinie 7:20 dzisiaj spodziewałem się kompletu zawodników (poza Szymonem oraz Pawłem) na placu Sikorskiego. Tymczasem na czas pojawił się jedynie Piotrek i Michał. Mateusza spotkaliśmy w tramwaju, a Dawida trzeba było budzić... Prosiłbym na przyszłość o jakąś interakcję i wcześniejsze powiadomienie o nieobecności.
Tyle jeśli chodzi o wykład. Turniej rozpoczął się od losowania grup. Było ich 8- po 4 zespoły każda. My trafiliśmy do grupy nr 5 wraz z drużynami Oby Remis, FC Kaczory oraz Bytom Przyjazne Miasto. Była to dla nas swoista "grupa śmierci", gdyż każde z tych zespołów zajmowało miejsca w górnej części tabeli rozgrywek OSiR Cup oraz regularnie grało na hali. Przy naszym znikomym doświadczeniu o sukces było niezwykle ciężko.
Pierwszy mecz trwający 7 minut, po 1,5 godzinnym oczekiwaniu zagraliśmy z drużyną BPM w składzie:
Rosołek-Bitner-Kotowicz, Sierociński-Janoszek
Był to swoisty powrót po długiej nieobecności Daniela do składu. W przekroju całego spotkania nie zaprezentowaliśmy się źle. Widać było u nas brak ogrania na sali, a u przeciwników wręcz przeciwnie. W "meczu przyjaźni" drużyna BPM pokonała nas 3:0 i nie pozostało nam nic innego jak czekać 1,5 godziny na kolejną możliwość do wykazania się na parkiecie.
W tzw. międzyczasie każdy z nas mógł znaleźć coś dla siebie. Był bigos, darmowa herbata, możliwość oglądania ciekawych filmów animowanych oraz zabawa z piłkami do fitness. Jednym słowem- full wypas. Nasi zawodnicy korzystali z tych atrakcji, dzięki czemu do kolejnego spotkania z zespołem Oby Remis przystąpiliśmy o wiele bardziej wyluzowani. Ponieważ Daniel musiał nas opuścić zagraliśmy w ustawieniu:
Rosołek-Łuczyński-Kotowicz, Bitner-Sierociński
Początek w naszym wykonaniu był całkiem przyzwoity. Z obu stron widać było, że nie będzie to łatwe i przyjemne spotkanie. Walka toczyła się o każdy centymetr boiska. Nasz rezerwowy bramkarz Michał, który nie był najlepszym zawodnikiem pierwszego meczu, tym razem wspiął się na wyżyny swoich umiejętności i kilkukrotnie uratował nas przed utratą bramki. Przy dwóch straconych nie miał nic do powiedzenia. Mecz zakończył się porażka 2:0, jednak nasza gra była lepsza.
Trzeciego spotkania przeciwko drużynie FC Kaczory niestety nie zagraliśmy. Spowodowane to było brakiem czasu jednego zawodników oraz krótką ławką rezerwowych. Przegraliśmy to spotkanie walkowerem, 3:0.
Podczas trwania imprezy jako drużyna przekazaliśmy skromny, symboliczny datek w wysokości 10 zł na cele WOŚP.
Galeria z tego spotkania znajduje się TUTAJ.
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
dzisiaj: 278, wczoraj: 151
ogółem: 825 989
statystyki szczegółowe